Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

19 stycznia 2011

Dodano: 19/01/2011 - Nr 3 z 19 stycznia 2011
Psychoanalityk Chciałem napisać nieco dłużej o zdumiewającym tekście Piotra Zaremby „Węzeł smoleński” („Rzeczpospolita”, 10 stycznia). Autor przerwał swoje normalne zajęcie, tj. psychoanalizowanie J. Kaczyńskiego i PiS, by zająć się w podobnej formie i „Gazetą Polską”. Ale straciłem na to ochotę. Stwierdzę tylko, że autor w sposób wręcz nieprzyzwoity miesza doraźną politykę z bezprecedensową tragedią narodową. Najmniej pisze o prawdzie, tak jakby była nieistotna. Wspomniał jednak o stronie „zainteresowanej prawdą”. Istnieje więc też strona nią niezainteresowana. O jakiej więc „debacie” (o której pisze), z kim i w jakiej formie tutaj mowa? Dla Zaremby poszukiwanie prawdy, niechby rozpaczliwie, czasem błądzące, to zresztą „kakafonia” i brak umiarkowania. Nie ma na to zgody, podobnie jak na wiele innych stwierdzeń autora. Trzeba wykazać naprawdę dużo dobrej woli, by nie skonstatować, że P. Zarembę poszukiwanie prawdy znudziło i z ochotą by ją zamazał. Nieco niżej piszę
     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze