Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Człowiek z korupcji

Dodano: 17/10/2012 - Nr 42 z 17 października 2012
Otóż już wcześniej byłem przyzwyczajony do tego, że ci młodzi ludzie na określenie różnych interesów, w które się angażowali, używali zabawnych, bo kojarzących się z domową kuchnią, określeń, np. „kręcenie lodów”.  Tym razem – a był to już czas rządów premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego – ze  zdumieniem usłyszałem, że zamiast idiomów w rodzaju „wyjadanie konfitur” zaczęto wobec pewnych projektów używać słowa „ukraść”. I to nie krępując się nawet obecnością swoich żon! Gdyby nie było tam tych żon, od razu zaprotestowałbym przeciwko używaniu takiego języka i zapytałbym o jego znaczenie, ale znając te kobiety jako osoby dobre i, jak sądziłem, w pełni uczciwe, nie mogąc dalej słuchać tego języka, wyskoczyłem z pokoju. Traf chciał, że w korytarzu natknąłem się właśnie na Donka. W emocjach, zupełnie nie analizując sytuacji, odruchowo zwróciłem się do niego z pytaniem o sens tego szokującego wydarzenia.  Tusk, z całkowitym spokojem (a trzymał w rękach tacę z kieliszkami), natychmiast
     
28%
pozostało do przeczytania: 72%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze