Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

19 stycznia 2011

Dodano: 19/01/2011 - Nr 3 z 19 stycznia 2011
„Pańską obecność w Krakowie odczytuję w mistyczny sposób. Bogu niech będą dzięki!” – pisał do Dmitrija Miedwiediewa po pogrzebie prezydenta Kaczyńskiego Jan Turnau z „Gazety Wyborczej”. Jak pewnie niektórzy pamiętają, zachwycił go fakt, że Miedwiediew jako dorosły człowiek przyjął chrzest: „Chrystus swoją śmiercią i zmartwychwstaniem nauczył nas, chrześcijan...”. Oczywiście rusofobowie przyczepią się po raporcie MAK, że chrześcijanin Miedwiediew okazał się jakiś lewy. A przecież nie można wszystkiego mieć od razu. Nasz nowy brat Dima dopiero chodzi na lekcje religii i jak widać, nie doszedł jeszcze do ósmego przykazania. Pytanie, co z piątym. Komorowski chory, Tusk w Dolomitach – tak wyglądało przygotowanie państwa polskiego do PR-owego odparcia rosyjskich zarzutów. Że pijany generał kazał lądować, a polscy piloci zlekceważyli anglojęzyczne ostrzeżenia i postanowili popełnić samobójstwo. Platforma to jak wiadomo mistrzowie PR-u. Dlatego do ripostowania wystawiono bardziej
     
19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze