Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Rozpad anarchiotwórczy

Dodano: 26/09/2012 - Nr 39 z 26 września 2012
Pisałem też o tym, że nawyki wywiedzione z państwa autorytarnego nie zanikają tak szybko, a wzmacniane jeszcze antylustracyjnymi krucjatami salonowców sprawią, że sądzenie rodem z Prylu powrócić może do nas już niebawem wraz z niezlustrowanymi rycerzami Temidy w rolach głównych. O tym, że najczęściej proponowane remedium na bolączki prawne, czyli zmiana przepisów, jest zwykle propozycją chybioną, bo zazwyczaj decydujące znaczenie ma niekompetencja, serwilizm wobec silniejszych, nieuczciwość i sprzedajność w pałacu sprawiedliwości. O tym, że ludzie traktują sędziów nie jako przedstawicieli niezależnej od dwu pozostałych, odrębnej władzy, lecz jako niższego szczebla urzędasów, w pełni zależnych i poddanych politykom. O głupawej paremii recytowanej we wszystkich mediach przez niemal wszystkich polityków wszystkich partii, że nie wolno krytykować orzeczeń sądów, co stawia pod znakiem zapytania gromadzony już od czasów starorzymskich dorobek glosatorski ludzkości. O niejednakowych miarach
     
53%
pozostało do przeczytania: 47%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze