Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Barbarzyńcy i sacrum

Dodano: 25/09/2012 - Nr 39 z 26 września 2012
Gdy po dwóch godzinach przejeżdżaliśmy obok tego samego miejsca, nic się nie zmieniło. Ciało wciąż leżało na asfalcie niczym nieprzykryte, samochody wolno przejeżdżały tuż obok, policjantka niespiesznie zbierała zeznania od świadków zdarzenia. Gapie wciąż stali. Było to szokujące – martwy człowiek leżący wiele godzin na ulicy jak zwłoki przejechanego kota czy psa. Uderzyła nas całkowita obojętność, jakaś lekceważąca miara wobec majestatu śmierci, obca naszej kulturze. Wtedy nie przyszło nam do głowy, że ta sama miara będzie stosowana za kilkanaście godzin wobec przedstawicieli naszych elit, także prezydenta Polski. Pogarda Ta scena przypomina mi się zawsze, gdy słyszę, z jaką nonszalancją rosyjscy specjaliści traktowali ciała ofiar katastrofy smoleńskiej. Że nagie pakowali w foliowe worki, że przywiezione przez rodzinę ubrania kładli na te worki. I zamykali trumny. Że sekcje, sądząc po dokumentach, przeprowadzali w sposób urągający wszelkim standardom, że w trumnie
     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze