Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Wuj Sam wraca do Europy

Dodano: 04/09/2012 - Nr 36 z 5 września 2012
Nasze problemy są w jakiejś mierze wypadkową problemów USA i Rosji. Stany Zjednoczone za czasów Obamy, widząc rosnącą rolę Chin, skupiły się na Azji i z różnych powodów, raczej ideologicznych niż ze względu na własne interesy, na Afryce Północnej. Początkowo było to na rękę Rosji. Wyjście USA z Europy Środkowej spowodowało załamanie się koncepcji Lecha Kaczyńskiego budowy sojuszu państw od Polski przez Bałtów, Ukrainę i Gruzję aż do Azerbejdżanu. Rosjanie mieli dość sił, by ten groźny dla siebie sojusz rozerwać. Pomocników do tej politycznie mokrej roboty znaleźli w Polsce i wokół nas aż nadto. Oczywiście był jeszcze problem samego Lecha Kaczyńskiego. Problem został rozwiązany w momencie katastrofy smoleńskiej. Osobiście jestem przekonany, że Lech Kaczyński padł ofiarą właśnie owej zmiany geopolitycznej: trochę jak dowódca dywizji zostawiony z żołnierzami na wrogim terytorium. Mógł od razu się poddać, zrobili tak politycy obecnej koalicji, albo zginąć z honorem. Rzadko kto
     
37%
pozostało do przeczytania: 63%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze