Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Tyran czy święty?

Dodano: 10/07/2012 - Nr 28 z 11 lipca 2012
Odziedziczywszy ogromne prerogatywy carów, nie nadużywał ich, a przeciwnie – pracował nad rozwojem dobrobytu swoich poddanych i poszerzaniem strefy wolności. Zmniejszył najbardziej dokuczliwe formy ucisku w Polsce, dokładał starań, aby doprowadzić do pokoju światowego. Był jednym z inicjatorów konferencji w Hadze. Jak pisze Sobczak: „Mikołaj II był wprawdzie człowiekiem ogromnej pracowitości i uczciwości osobistej, żarliwych przekonań religijnych, wykwintnych manier i ogromnego wdzięku, ale utrzymanie samowładztwa traktował jako swoją najświętszą powinność. Uważał się jakby za depozytora i kuratora zarazem dziedzictwa przodków, które zobowiązany był w swoim przekonaniu przekazać następcy w stanie możliwie nienaruszonym”. Będąc człowiekiem kompromisu, wybierał częściej ustępstwa niż brutalną siłę. Tak było po rewolucji 1905 r., która pchnęła Rosję na drogę konstytucyjną, a jej obywatele otrzymali prawa obywatelskie nienotowane wcześniej i później. Mimo inteligencji pozostawał
     
42%
pozostało do przeczytania: 58%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze