Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Samotnik z przestworzy

Dodano: 04/12/2018 - Nr 49 z 5 grudnia 2018
Każda epoka ma swoich celebrytów. Pasjonuje się nimi cały świat i równie prędko o nich zapomina.  Obecnie o Charlesie Lindberghu, przypomnianym w znakomitej pracy Danuty Uhl-Herkoperec i Przemysława Słowińskiego, pamiętamy głównie dzięki brawurowemu przelotowi przez Atlantyk w 1927 roku (za sterami spędził wówczas samotnie 35 godzin bez snu) i tragedii związanej z porwaniem i zamordowaniem jego 20-miesięcznego dziecka. Lektura najnowszej książki przekonuje, że historia Linbergha okazuje się o wiele bardziej interesująca, poczynając od jego dziadka, który z trzy razy młodszą od siebie kelnerką uciekł ze Szwecji i zmienił nazwisko, po dokonania wnuka, który stał się jednym z wizjonerów zmieniających świat. Jego lot okaże się bowiem przełomem w lotnictwie pasażerskim. W ciągu roku 30-krotnie zwiększa się liczba pasażerów. Lindbergh jest akuszerem słynnych linii lotniczych, wspiera wynalazki, które z czasem doprowadzą do lotów w kosmos i lądowania na Księżycu (w
     
59%
pozostało do przeczytania: 41%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze