Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Z pola bitwy

Dodano: 13/11/2018 - Nr 46 z 14 listopada 2018
Raz w tygodniu zdarza mi się „W tyle wizji” obcować z Rafałem Ziemkiewiczem. Przyjemne są to pogwarki, zwłaszcza jeśli czasami uda mi się dorwać do głosu, przeważnie zresztą nie dlatego, że kultura nie pozwala mi przerwać, ale po prostu lubię posłuchać, co ma do powiedzenia (może poza sytuacjami, gdy opowiada banialuki o dokonaniach endecji czy Powstaniu Warszawskim). Dlatego też jestem wiernym czytelnikiem jego publicystyki, doceniając, że takie określenia jak „michnikowszczyzna” czy „system komparadorski” weszły do współczesnego języka. „A więc wojna” to zbiór felietonów dostępnych dotąd tylko w internecie. Mikroeseje Rafała mają taką przewagę nad większością artykułów jednorazowego użytku, że choć komentują bieżącą sytuację, refleksje i konkluzje bywają szersze i bardziej uniwersalne. W dodatku autor o zdecydowanie konserwatywnych poglądach pozwala sobie na rzadki komfort bezpartyjności. Tropi bzdurę, pychę, niekompetencję, obrywają od niego ogłupiona poprawnością
     
59%
pozostało do przeczytania: 41%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze