Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

My, ludzie z czarnej komedii

Dodano: 23/10/2018 - Nr 43 z 24 października 2018
Jak głęboko osoby z Zachodu nie rozumieją wschodniej Europy? Znakomity przykład: dziennikarz renomowanego magazynu „Screen Daily” nazwał czarną komedią głęboko bolesny „Donbas”, najnowszy film fabularny Siergieja Łoźnicy. I tym są chyba na ogół tragedie naszej części świata dla ludzi stamtąd. Łoźnica jest płodnym twórcą. Nie dalej jak rok temu przedstawiłem czytelnikom „Codziennej” jego film dokumentalny „Austerlitz”, poświęcony postrzeganiu zbrodni niemieckich w czasie II wojny światowej przez współczesne hiperkonsumpcyjne społeczeństwa. Obraz wzbudził wiele dyskusji, ponieważ wyraziście uświadamiał zjawisko, które można określić mianem okołoholokaustowej turystyki, jej bezrefleksyjność, zdawkowość i umasowioną pustkę. Przymknięte oko świata 19 października na ekrany polskich kin wszedł „Donbas”, najnowsze dzieło Łoźnicy. Tym razem reżyser, którego znaczna część twórczości poświęcona jest poradzieckiej antywspólnocie, opowiedział fabularną historię
     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze