Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Helsinki nie do obrony. Kto zapłaci cenę za porażkę Trumpa

Dodano: 24/07/2018 - Nr 30 z 25 lipca 2018
Kto tu jest przyjacielem, a kto wrogiem? Można by zapytać po europejskiej podróży Donalda Trumpa. W Helsinkach żadnych wielkich geopolitycznych transakcji nie dokonano. Na szczęście! Było oczywiste, że jeśli by były, to tylko na korzyść Rosji. Jednak potulne potakiwanie Putinowi tuż po brutalnym zbesztaniu europejskich sojuszników wygląda fatalnie. Publiczne dawanie wiary nie swoim służbom, ale byłemu kagiebiście, prezydentowi kraju uznanego w oficjalnych (!) dokumentach za zagrożenie dla USA – to już kompromitacja, dla wielu wręcz zdrada. Do 16 lipca 2018 r. można było mówić, że zdarzające się Trumpowi słowa podziwu dla Putina czy przychylne Rosji sugestie dotyczące różnych międzynarodowych problemów to tylko... słowa. Czyny bowiem świadczyły o czymś zupełnie przeciwnym: wzmacnianie wschodniej flanki NATO, ostra krytyka Nord Stream 2, wyrzucenie 60 pseudodyplomatów rosyjskich, bardzo bolesne kwietniowe sankcje czy dostarczanie Ukrainie broni przeciwpancernej. Ale po
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze