Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Broń biologiczna? U najbliższych sąsiadów...

Dodano: 10/07/2018 - Nr 28 z 11 lipca 2018
Jeśli ktoś myśli, że kwestia broni biologicznej to sprawa, która dotyczy historii, na przykład Saddama Husajna i Iraku czy też Baszara Asada i Syrii, etc., to jest w błędzie. Mówię bowiem o czymś, co dzieje się tuż obok Polski, za zachodnią granicą naszego państwa. Oto bowiem kilkanaście dni temu w Kolonii (RFN) został aresztowany obywatel Tunezji Sjef Allah H. Niemiecka prokuratura federalna oskarżyła go o posiadanie broni biologicznej, przy czym zagrożenie z tym związane określono jako „największe potencjalne ryzyko wykryte kiedykolwiek w Europie”. To nie egzotyka – to po sąsiedzku. Także w tej kwestii można by rzec, że gdyby nie istnieli Amerykanie, to trzeba by było ich wymyślić. Otóż na ślad owego muzułmanina z Maghrebu wpadły nie służby niemieckie, lecz amerykańskie. Mądrzy ludzie z USA, przeglądając w internecie, kto co kupuje (tak, tak!) zwrócili uwagę na gościa od dwóch lat mieszkającego w Niemczech, który nabył kilka tysięcy nasion rącznika pospolitego,
     
37%
pozostało do przeczytania: 63%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze