Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Przyczajony Ryś

Dodano: 04/04/2012 - Nr 14 z 4 kwietnia 2012
Znam Ryszarda Kalisza od wielu lat i nie podejrzewam go o ponadnormatywny cynizm, zwłaszcza w środowisku, w którym funkcjonuje. Dlatego sądzę, że po prostu w czasie przygotowywania swojego beznadziejnego raportu pokochał go czystą, ojcowską miłością. I dlatego opowiada teraz, że postawienie przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro będzie słuszne, sprawiedliwe i zbawienne. Odnośnie do procedury, wedle której miałaby odbyć się ta odwetowa akcja prawna, Kalisz posuwa się jednak stanowczo zbyt daleko. W rozmowie z Dominiką Wielowieyską, po skonstatowaniu, że w obecnym parlamencie nie ma większości dla zrealizowania jego zamiarów, zaproponował, by skorzystać z faktu, iż wniosek o postawienie przed Trybunałem nie podlega zasadzie dyskontynuacji kadencyjnej i przegłosować go dopiero po następnych wyborach, gdy znajdzie się większość konieczna do jego przyjęcia. Taki przyczajony w oczekiwaniu na osłabnięcie ofiary Ryś nie kojarzy mi się z jakimikolwiek konstytucyjnymi
     
90%
pozostało do przeczytania: 10%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze