Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Tusku ratuj (się)!

Dodano: 04/04/2012 - Nr 14 z 4 kwietnia 2012
Koniec z podwórkowymi „kiwkami” Czy naprawdę dokonał tego zupełnie samodzielnie, czy może jest tylko bączkiem wprawianym w ruch wprawną i mocną dłonią kogoś, kto go wynalazł, wyszkolił, wprowadził w politykę i nadal nim kręci? Dlaczego jego koledzy po kolei wypadają z gry, a jego nigdy nie dopadła ani prokuratura, ani urząd skarbowy, ani choćby sąd koleżeński? Odpowiedź tkwi właśnie w jego strachu przed przyznaniem się do współwiny za katastrofę smoleńską i w ukrywaniu poczucia, że jest za nią współodpowiedzialny. W ten sposób ujawnia istnienie siły, która nim powoduje i wobec której nadal pozostaje tak samo słaby i beznadziejnie uzależniony jak wtedy, gdy pierwszy raz wszedł do gry i uległ tej sile, tak jak zawodnik ulega fachowemu, ale bezlitosnemu trenerowi. Jedyną możliwość wyzwolenia się z tego uzależnienia stanowiłby akt pokory i pokuty, ale tu na przeszkodzie stoją wpojone na początku tresury odruchy – nigdy się nie przyznawaj, zawsze do końca idź w zaparte!
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze