Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Czarneckiemu rózgę, Owsiakowi Nobla

Dodano: 13/02/2018 - Nr 7 z 14 lutego 2018
Naraziłbym się na śmieszność, gdybym po raz setny pisał o podwójnych standardach „liberalnej” demokracji, co jest przypisane do tego ustroju, jak przewodnia siła PZPR do demokracji ludowej. Ślepy zobaczy i głuchy usłyszy, że casus Ryszarda Czarneckiego to modelowe zastosowanie różnej miary do różnych osób. Zadałem sobie trud i sprawdziłem, co faktycznie powiedział Czarnecki o Woźniakowskiej, i dokładnie brzmiało to tak: „Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein”. Kto umie czytać i myśleć, ten nie ma wątpliwości, że nie ma tu określenia Woźniakowskiej mianem szmalcownika, co się przypisuje byłemu wiceprzewodniczącemu PE. Czarnecki stwierdził jedynie, że w czasie II wojny światowej mieliśmy jeden margines społeczny, a dziś mamy inny, z czym się trudno nie zgodzić, można jedynie dyskutować, który margines był gorszy. W całej tej zadymie większość zapomniała też, że ta wypowiedź dotyczyła haniebnego udziału
     
59%
pozostało do przeczytania: 41%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze