Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Klich nagrał Klicha i jest OK

Dodano: 06/03/2012 - Nr 10 z 7 marca 2012
Kłopotliwy meldunek Sama rozmowa szokuje, bo jest niezbitym dowodem, że rząd Donalda Tuska od początku miał dowody rosyjskiej winy za tragedię smoleńską, ale postanowił je ukryć, oraz że strona polska na własne życzenie miała niewiele do powiedzenia w śledztwie na miejscu katastrofy. Jak się okazało, już kilka dni po rozbiciu tupolewa płk Klich złożył min. Klichowi meldunek, że Rosjanie ponoszą odpowiedzialność za katastrofę. Meldunek opierał się na zdobytych przez polskich ekspertów w Smoleńsku dowodach, że procedury na Siewiernym zobowiązywały Rosjan do zamknięcia lotniska przy tak fatalnej pogodzie, z jaką mieli do czynienia 10 kwietnia 2010 r. Mimo to, łamiąc procedury, nie zamknęli lotniska. Minister zareagował zaskakująco: zakazał Edmundowi Klichowi wypowiadania w niosków obciążających Rosjan. – Zaskoczył nas fakt sformułowania na tak wczesnym etapie tej tezy, tam pan to wyboldował [pogrubił – przyp. A.G.] tłustym drukiem, że odpowiedzialna jest strona
     
25%
pozostało do przeczytania: 75%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze