Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Wybory po rosyjsku. Putin i cała reszta

Dodano: 16/01/2018 - Nr 3 z 17 stycznia 2018
Kampania prezydencka w Rosji zakończyła się 6 grudnia – w dniu, w którym Władimir Putin ogłosił, że będzie startował w wyborach. Teraz mamy jedynie okres przejściowy: testowanie machiny państwa, badanie społeczeństwa, gra z Zachodem. Czy 18 marca Rosjan czeka w ogóle jakiś wybór? Tak. Pójść głosować czy zostać w domu... Tak ogromnej dysproporcji między faworytem a resztą kandydatów jeszcze nie było, a przecież to już czwarte wybory prezydenckie Putina. Tym bardziej że najpewniej znów skończy się na jednej turze, a wynik nie będzie niższy niż 60 proc. Sześć lat temu było 64, w 2004 r. – 72, a w 2000 r. – 53 proc. Wszystko, rzecz jasna, zgodnie z demokratycznymi regułami. Pierwszy najważniejszy etap usuwania możliwych przeszkód dla zwycięzcy to już rejestrowanie kandydatów. W taki sposób Centralna Komisja Wyborcza wykluczyła Aleksieja Nawalnego – wszystko zgodnie z prawem, bo już wcześniej (godna podziwu zapobiegliwość) sąd wlepił najpopularniejszemu działaczowi
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze