Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Hartman mnie pobił

Dodano: 05/12/2017 - Nr 49 z 6 grudnia 2017
Jechałem autobusem linii jakiejś tam, gdzieś tam i kiedyś tam. Czytałem akurat „GPC”. Artykuł Piotra Lisiewicza – myślę, że to ważne dla tej historii. I nagle wszedł on. Sapał. Gdy stawiał kroki, autobus uginał się pod ciężarem jego nienawiści. Oczy płonęły mrokiem. Powietrze wokół niego zamieniało się w parę wodną. Czułem siarkę. Najpierw dotknął mnie jego cień. Potem poczułem drobinki potu spadające na moją gazetę. Nie, to jednak nie pot. To jad. Kropelki wypalały małe, idealnie okrągłe dziurki w papierze. „Zdradziłeś, ty Żydzie” – usłyszałem jego ochrypły głos. Spojrzałem w górę. Tak. Hartman. Ten Hartman. „Zdradziłeś, ty parchu!” – zawył niczym wilk. Potężnym uderzeniem łapy wyrzucił mnie z fotela. Potoczyłem się po podłodze autobusu. Spojrzałem na współpasażerów, szukając ratunku. Dopiero wtedy zobaczyłem, że każdy z nich ma plakietkę KOD-u. Z uśmiechem patrzyli na tę scenę terroru. Chciałem uciec, ale ból nie pozwolił mi stanąć na nogi. Chyba pękły mi kości.
     
52%
pozostało do przeczytania: 48%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze