Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

MAŁY PSTRYCZEK-ELEKTRYCZEK

Dodano: 05/12/2017 - Nr 49 z 6 grudnia 2017
Gdy byłem mały, marzyłem, aby w Mikołajki znaleźć pod poduszką samochód zdalnie sterowany. Tymczasem Mikołaj nie mógł mi przynieść wyśnionego prezentu, bo w sklepach wówczas nie było takich zabawek. Dziś zdalnie sterowane samochody to codzienność w sklepach dla dzieci. A nawet w niektórych bogatszych garażach. Niektóre auta BMW sterowane pilotem potrafią same wjechać i wyjechać z bramy. Dziś nie trzeba nawet czekać na nową część Gwiezdnych Wojen, żeby zobaczyć latające raptory. Polska firma właśnie pracuje nad ustabilizowaniem lotu swojego Hovebike’a, który porusza się, unosząc się nad ziemią. Będzie można go kupić już w przyszłym roku. Również Polacy wymyślili przełomowy system ładowania pojazdów elektrycznych umieszczony w latarniach ulicznych. Dwa lata podobno wystarczy na wdrożenie go do użytku. „Tankowanie” elektrycznego samochodu ma ponoć trwać zaledwie 15 minut. A dostępność? Domyślam się, że ładowanie będzie możliwe tam, gdzie świecą latarnie, czyli na każdej
     
23%
pozostało do przeczytania: 77%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze