Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wirtualna rzeczywistość, realne działania. Innowacje w szkoleniu żołnierzy

Obrona narodowa [SYMULATORY I TRENAŻERY]
Pomagają zapoznać się z warunkami na polu walki, zapewniają przećwiczenie wielu scenariuszy działań, umożliwiają doskonalenie umiejętności z zakresu obsługi broni, kierowania pojazdami i pilotowania samolotów – symulatory to ważny element szkolenia żołnierzy.



Nikogo nie dziwi już fakt, że wojskowi stawiają się na ważne szkolenie nie na poligonie lub tzw. pasie taktycznym, lecz w zaciemnionej sali, w której znajdują się projektor i stanowiska operacyjne wyposażone w kilka rodzajów broni, a na wielkim ekranie przedstawionych jest kilkadziesiąt scenariuszy taktyki: w zalesionym lub zurbanizowanym terenie, w dzień i w nocy, w deszczu i śniegu. W polskiej armii występuje kilka rodzajów symulatorów i trenażerów, z których korzystają żołnierze wszystkich rodzajów sił zbrojnych.

Symulator strzelecki „Śnieżnik” łączy wszystkie cechy kompleksowości. Różnica między autentycznym egzemplarzem broni a tym, który wchodzi w skład symulatora, sprowadza się jedynie do pozbawienia jej cech bojowych. Specjalne czujniki zamontowane w broni w pełni oddają jednak realizm działania. Karabinek, pistolet czy moździerz ważą tyle samo, co ich bojowy odpowiednik. Identycznie reagują w momencie strzału i przeładowania, wydają nawet podobny huk i charakterystyczny efekt odrzutu. Broń bezprzewodowo połączona jest z systemem, który rejestruje zachowanie żołnierza. Nad całością treningu czuwa kierownik-operator, który w każdej chwili może wydać żołnierzowi rozkaz lub przekazać niezbędne wskazówki, nie ruszając się sprzed ekranu komputera. Wszystkie działania są zapisywane w systemie, dzięki czemu możliwe jest ich późniejsze omówienie i wyeliminowanie mankamentów. Ze „Śnieżnika” regularnie korzysta wiele jednostek wojskowych w Polsce. Niedawno możliwości symulatora mogli przetestować m.in. żołnierze batalionu w Redzikowie.

Z technologicznej pomocy przy zdobywaniu doświadczenia korzystają również operatorzy czołgów, transporterów opancerzonych i innych pojazdów wojskowych. W październiku br. na wyposażenie 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej w Międzyrzeczu, jako pierwszej jednostki w Polsce, trafił supernowoczesny trenażer „Jaskier”, przeznaczony do szkolenia kierowców kołowych transporterów opancerzonych „Rosomak”. Dzięki niemu wojskowi zapoznają się nie tylko z budową transportera, ale także z działaniem jego mechanizmów i uzbrojenia, gdyż „Jaskiera” można z powodzeniem połączyć podczas szkolenia zarówno ze „Śnieżnikiem”, jak i trenażerami TH-1 (szkolenie załogi systemu wieżowego), SK-1 Pluton (symulator strzelań dla załogi KTO) oraz „Tasznikiem” – symulatorem szkolenia dowódców i działonowych „Rosomaków”.

O specjalistycznych szkoleniach dla pilotów napisano i powiedziano już bardzo wiele. Warto jednak zaznaczyć, że Polska jest jednym z zaledwie trzech krajów świata (oprócz Brazylii i Hiszpanii), któremu przekazano na własność symulator lotów jednostek transportowych CASA C-295M. We wrześniu sprzęt wyprodukowany przez kanadyjską firmę CAE do spółki z międzynarodowym koncernem Airbus trafił do 8. Bazy Lotnictwa Transportowego w Krakowie. Symulator pozwoli na przeszkolenie ok. 40 załóg rocznie. Pierwsze szkolenia mają ruszyć jeszcze w tym miesiącu. Ogółem polska armia dysponuje 16 samolotami C-295M: wszystkie wchodzą w skład 8.BLTr.




Komentarz:
Strzelanie laserem do hologramu

Kilka miesięcy temu brytyjska armia opublikowała wyniki przeprowadzonych przez siebie badań, dotyczących zainteresowania młodych ludzi służbą w wojsku w kontekście niedawnego wprowadzania do systemu szkolenia rozwiązań z zakresu tzw. wirtualnej rzeczywistości (VR) i symulacji, znanych dotąd wyłącznie z gier komputerowych. Okazało się, że dzięki temu zabiegowi zanotowano aż 66-proc. wzrost zainteresowania służbą w Królewskich Siłach Zbrojnych.
Nowatorskie szkolenie dla brytyjskich elewów podzielone jest na cztery części. Przy użyciu symulatorów rekruci uczą się prowadzenia czołgu, desantowania z samolotu oraz wspinaczki górskiej i działań poligonowych. Oczywiście wirtualne szkolenie jest jedynie częścią służby przygotowawczej i nie zastępuje konwencjonalnych metod przyswajania wojskowych umiejętności. Przykład z Wielkiej Brytanii pokazuje jednak, jak nowoczesne technologie wkraczają do żołnierskiej codzienności.
Pod tym względem warto przyjrzeć się również sytuacji w USA, gdzie tamtejsza armia potrafi wydać miliony dolarów tylko po to, by móc wykorzystać… fragment gry komputerowej do opracowania systemu szkoleniowego dla żołnierzy. W ramach nowatorskich zajęć wojskowi w USA szkolą się m.in. ze strzelania laserową bronią do pojawiających się hologramów, emitowanych przez specjalne projektory połączone w jedną sieć. Eksperci współpracujący z armią amerykańską sukcesywnie pracują także nad jak najszerszym przedłożeniem tzw. Taktycznej Rozszerzonej Rzeczywistości (TAR) na działania zbrojne. Miłośnicy gier strategicznych doskonale znają sytuację, w której główny bohater wyposażony jest w specjalne gogle, przekazujące żołnierzowi strategiczne informacje, m.in. o ważnych punktach na polu walki. Ciekawostką jest fakt, że już niedługo podobne rozwiązania będą wdrażane w jednostkach specjalnych US Army.

Patron działu Obrona Narodowa: Polska Grupa Zbrojeniowa
Autor: