Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

29 listopada 2017

Dodano: 28/11/2017 - Nr 48 z 29 listopada 2017
W rozpiskach ekspertów mediów III RP, w dziale „młodzież” i „bunt”, liczne redakcje wpisane mają „Maleńczuk”. Skutki obsadzania w tej roli gościa przed 60-tką bywają zabawne. Oto Maleńczuk ogłosił w „Rz”, że Marsz Niepodległości zorganizowali… gitowcy. I zarzucił byłemu hipisowi Ryszardowi Terleckiemu ich wspieranie: „hipisów gitowcy - ogolone na łyso bandziory, prali po pysku... A teraz się okazuje, że ten sam hipis wspiera te łyse, faszystowskie hordy”. Ja rozumiem, że Maleńczuk miał zatargi z gitowcami w latach 70. i do dziś ma traumę. Ale jego wypowiedź zdaje się mieć tyle sensu, co przypisywanie organizacji marszu słynnym „sztyletnikom” z Powstania Styczniowego. Miał być kolejny medialny show o likwidacji niezawisłych sądów, tymczasem zawiódł front medialny! Zamiast nużących powtórek światowe media wolały świeżutkiego newsa o tym, że Jarosław Kaczyński czytał album o kotach. Cóż, Sławomir Neumann, szef klubu PO powinien zameldować Grzegorzowi Schetynie niczym
     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze