Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Gastarbeiter jako postać tragiczna

Dodano: 21/11/2017 - Nr 47 z 22 listopada 2017
W Gdyni na pokazach „Cichej nocy” widownia podobno chichotała. W moim kinie słychać było załamujące się ze wzruszenia oddechy. Film jednym daje poczucie wyższości, innych skłania do współczucia. Na bidną prowincję, cudzym superwozem, jedzie z Holandii Adam (Ogrodnik). Chodzi o udział w rodzinnej Wigilii, o powrót do żony w ciąży. Ale nim ruszą uroczystości, poleje się morze wódki, zagrają stare zatargi i nowe pretensje, wyjdzie na jaw główny motyw wizyty – przejęcie ojcowizny dla wsparcia chwiejnego interesu na Zachodzie. W epizodach nie tylko pijackich, w zdobywaniu choinki przez zwaśnionych braci, rozmowach z ojcem zmagającym się z nałogiem, w grubiańskich żartach dziadka, wujka, w naiwności młodszej siostry, w machiawelicznych wręcz zabiegach matki, by ocalić święta, jest wiele ciepła. Film opowiada o rodzinnej porażce, ale zakończonej pasterką. Kultura, obyczaj, religia to wielkie sprawy, nad Wisłą fundamentalne, ale do ich kultywowania trzeba minimum
     
54%
pozostało do przeczytania: 46%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze