Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Choroba nie tylko filipińska. Pamiątki z wakacji

Dodano: 29/08/2017 - Nr 35 z 30 sierpnia 2017
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski dobrze wie, czym mogą skończyć się egzotyczne wojaże. 10 lat temu po przyjeździe z jednej z zagranicznych wizyt zapadł na chorobę filipińską. Dolegliwość objawiała się chwiejnym krokiem, bełkotliwą mową oraz ogólną niedyspozycją. Niestety, choć główny inspektor sanitarny nakazał prezydentowi badania, ten się na nie stawił. Na szczęście choroba filipińska Kwaśniewskiego nie była zaraźliwa i nie pozostawiła widocznych trwałych uszkodzeń, no chyba że na wątrobie. Na taką łaskawość fortuny niestety nie mógł liczyć znany podróżnik, dziennikarz „GP”, autor programów telewizyjnych i książek Stefan Czerniecki. – Rozchorowałem się po powrocie z Peru i Ekwadoru. Początkowo sądziłem, że to zwykła grypa spowodowana zamianą klimatu. Nie poszedłem do lekarza, zastosowałem domowe metody leczenia – przyznaje Czerniecki. Jednak, kiedy po tygodniu łykania aspiryny, gripeksu i piciu gorących naparów gorączka zamiast ustępować rosła, a skóra
     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze