Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Ustica i pamięć. Muzeum tragedii włoskiego samolotu

Dodano: 08/08/2017 - Nr 32 z 9 sierpnia 2017
Ostatnia sylaba to „Gua…”. I nic więcej. Wszystko się urywa. Czarne skrzynki notują ten wydany z ust pilota początek słowa „guarda” („patrz”). Potem zapada cisza. Ostatni kontakt radarowy zanotowany na wieży kontrolnej lotniska Ciampino to godzina 20.59. Samolot DC-9 linii lotniczych Itavia, lecący z Bolonii do Palermo drogą lotniczą Ambra 13, znika ze wszystkich ekranów. Powinien przybyć do Punta Raisi o 21.13. Wieża kontrolna wywołuje go o 21.04. Cisza. Wołają inne lotniska. Trapani. Woła Palermo. Na darmo. Nikt nie odpowie. DC-9 i 81 osób na pokładzie ginie w ciągu kilku sekund. Wszystko rozgrywa się 27 czerwca 1980 r. u wybrzeży maleńkiej wysepki Ustica. Mija 37 lat. Gdy telewizja RAI organizuje po raz kolejny specjalny program poświęcony tragedii, gośćmi są jak zwykle członkowie rodzin. Wdowy i wdowcy. Gdy mówią, głos im drży, mają łzy w oczach. Jakby wszystko stało się wczoraj. Patrzę i wydają mi się te obrazy znajome. Uczucie, które dzielę poprzez własne,
     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze