Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

To wygraliśmy

Dodano: 01/08/2017 - Nr 31 z 2 sierpnia 2017
Okoliczności są wciąż dynamiczne, wręcz napięte. Sytuacja wewnętrzna w Polsce, postępujący krach UE, zawierucha wojenna na Wschodzie. I dlatego czasem miło jest spojrzeć wstecz, ku pokrzepieniu serc, i dostrzec to, co jeszcze kiedyś wydawało się niemożliwe, a dziś stało się wręcz oczywiste. I kolejne dni sierpnia są idealną ku temu okazją. Warto bowiem przypomnieć, co było jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. Jazgot i ujadanie. Udowadnianie, że celebrowanie naszej bolesnej, ale pięknej przeszłości to dowód na polski prowincjonalizm. Teksty, że Powstańcy Warszawscy to mordercy, potwory czy antysemici. Sprawa była oczywista: chodziło o to, by wzbudzić w Polakach wstyd za to, kim byli, przekonać ich, że są na tyle żałośni, że jedyne, co im pozostaje, to wyrzec się własnej historii, by w zamian wejść w najbardziej prymitywną i toporną adaptację podsyłanych nam z zewnątrz wzorów tożsamości. Wyrzeczenie się samych siebie, szumnie nazwane „byciem Europejczykami”. Na
     
52%
pozostało do przeczytania: 48%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze