Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Drażliwy sędzia powinien zrezygnować z zawodu. Z Marcinem Warchołem rozmawia Piotr Lisiewicz

Dodano: 30/05/2017 - Nr 22 z 31 maja 2017
Sołżenicyn powiedział, że zbrodnia nieukarana podmywa fundamenty sprawiedliwości dla przyszłych pokoleń. Nieuczciwi sędziowie mogą pomyśleć: tamtym się udało, to i nam się uda. To oznacza także przyzwolenie na winy małe, dziadostwo, bylejakość – mówi wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. W czasie wystąpienia Pana Ministra na Kongresie Prawników Polskich sędziowie zaczęli opuszczać salę w dość ciekawym momencie – gdy powiedział Pan o ponad 3 tysiącach wyroków śmierci wydanych na patriotów w czasach komunizmu. Jak to uzasadnili? W ogóle nie uzasadnili. W czasie Kongresu nie podjęli jakiejkolwiek polemiki. Udawali, że nie ma tematu. Później, już w mediach, tłumaczyli, że zaprotestowali, bo ich obraziłem. To ja pytam: Czym? Prawdą? Przecież podawałem tylko suche fakty wskazujące na to, że środowisko to nie rozliczyło się z tym, co robiło w czasach komunistycznych. Jeśli ktoś jest osobą tak wrażliwą, to powinien zastanowić się, czy nadal chce być
     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze