Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Egipt drży w posadach

Dodano: 09/02/2011 - Nr 6 z 9 lutego 2011
Także teraz policja w pierwszych dniach działała bardzo brutalnie, a w krwawych starciach zginęło kilkanaście osób. Gdy mimo to protesty się nie załamały, ugrupowania opozycyjne udzieliły im pełnego poparcia. Bractwo Muzułmańskie ogłosiło mobilizację swoich zwolenników na 28 stycznia. Siły bezpieczeństwa nie zdołały powstrzymać tak wielkich protestów. Demonstranci zdobyli 17 posterunków policji, z których wzięli broń i amunicję. Wieczorem 28 stycznia tłum podpalił siedzibę partii rządzącej i otoczył gmach MSW oraz państwowej telewizji. Budynki rządowe spłonęły także w innych miastach. Czterodniowe starcia pochłonęły ok. 100 zabitych (w tym 10 policjantów) i 4 tys. rannych. Chwila spokoju Po tych wydarzeniach wydawało się, że opozycja jest bliska zwycięstwa. Prezydent zapowiedział dymisję rządu (choć sam odmówił odejścia). Potem policja całkowicie znikła z ulic egipskich miast. Jej miejsce zajęło wojsko, które nie podjęło żadnych prób tłumienia protestów. Wśród
     
20%
pozostało do przeczytania: 80%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze