Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Strażnicy „Dobrej zmiany”

Dodano: 28/02/2017 - Nr 9 z 1 marca 2017
Kluby  „GP” to fenomen i dowód na to, że społeczeństwo obywatelskie może mieć się znakomicie, jeśli tylko spaja je idea. Jako dziennikarz i publicysta „Strefy Wolnego Słowa” odwiedziłem bez mała kilkadziesiąt klubów „GP”. Jeździłem przy okazji promocji książki, ale i na „zwykłe” spotkania. Cudzysłów jest tu nieprzypadkowy, bo każde z tych spotkań było niezwykłe. I nieważne, czy tematem była „sytuacja bieżąca”, interwencja, czy uroczystość, którą właśnie ten czy ów klub organizował. Kluby są fenomenem. Wyrosły na trudnym gruncie, bo III RP nie sprzyjała takim inicjatywom. Ludzie wyszli jej naprzeciw, wiedząc, że muszą wziąć sprawy w swoje ręce. Klubowicze od zawsze domagali się jawności i sprawiedliwości w życiu publicznym. To oni w trudnym okresie po katastrofie smoleńskiej wzięli na siebie ciężar straży pamięci i domagali się prawdy. To kluby „GP” upominają się o zapomnianych bohaterów, miejsca i idee. W skali państwa, ale i lokalnie, gdzie przyczyniają się do
     
27%
pozostało do przeczytania: 73%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze