Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Na szczycie Unii

Dodano: 24/01/2017 - Nr 4 z 25 stycznia 2017
Nasz podziw, a czasem nawet szacunek, zyskują ci, którzy potrafią rządzić latami, co w systemach demokratycznych łatwe nie jest Łatwiej jest wejść na szczyt, niż na nim pozostać. Tak mówią sportowcy. To powiedzenie dotyczy w jakiejś mierze także polityki. Dlatego podziwiamy nie tylko mężów stanu, którzy potrafili przeprowadzić wiekopomne reformy, wygrać wojnę, ocalić niepodległość własnego państwa czy też poszerzyć jego granice. Nasz podziw, a czasem nawet szacunek, zyskują ci, którzy potrafią rządzić latami, co w systemach demokratycznych łatwe nie jest. Zwłaszcza dziś, w dobie internetu i telewizji, gdy obszar politycznych kuluarów zmniejszył się do minimum minimorum. Jak to jest na poziomie europejskim? Mówię oczywiście o instytucjach UE, a nie państwach członkowskich. Ostatnio najdłużej trwającym na błękitnym szczycie ze złotymi gwiazdkami (choć może ten szczyt jest tak naprawdę po prostu niebieski, a gwiazdy najzwyczajniej żółte?) politykiem był przewodniczący
     
26%
pozostało do przeczytania: 74%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze