Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Z głowy, czyli z niczego

Dodano: 29/11/2011 - Nr 48 z 30 listopada 2011
Superpaństwo europejskie Panujący nam miłościwie w Brukseli przewodniczący Komisji Europejskiej Portugalczyk José Manuel Barroso wystąpił ostatnio z nienowym wcale pomysłem utworzenia superpaństwa europejskiego, co to będzie potęgą i zapewni poddanym wieczną szczęśliwość, o dobrobycie nie zapominając. I uratuje strefę euro. Portugalię też? Pytanie tylko, jak sobie darmozjad unijny, zaznaczający swoją obecność powtarzaniem haseł wymyślonych w Berlinie i Paryżu, wyobraża owo państwo, a przede wszystkim, na jakich zasadach miałaby oprzeć się przemiana wspólnoty wolnych, niezawisłych państw w socjalistyczny związek republik europejskich? Co z traktatami? A może już nie będą potrzebne – superpaństwem rządzić będą superelity, samorządnie i niezawiśle od wszelkich traktatów, które, jak się okazuje, szkodzą zamiast pomagać. Nie sądzę, żeby udało się w przewidywalnym czasie skonstruować takie państwo, wymyślone w głowie najwyraźniej zbyt długo pozostającego na stanowisku
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze