Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Bez litości

Dodano: 29/11/2011 - Nr 48 z 30 listopada 2011
Jak bardzo Polacy się pomylili, pokazały następne miesiące. Habsburskie jarzmo Jest faktem powszechnie znanym, że powstanie polskie zostało podjęte pod względem politycznym w porze jak najbardziej niewłaściwej, bo w chwili, kiedy mocarstwa europejskie, zwłaszcza zachodnie, zajęte były ważną dla nich kwestią belgijską, kiedy monarchia lipcowa we Francji, jeszcze nieutwierdzona, potrzebowała pokoju i kiedy Austria, przestraszona rewolucyjnym ruchem we Włoszech, najmniej była skłonna do mieszania się w wewnętrzne sprawy Rosji, którą uważała za główny filar legitymizmu, za stróża porządku europejskiego i za najdogodniejszą dla siebie aliantkę. Z natury rzeczy wynikało więc, że wszystkie trzy państwa rozbiorowe były wobec powstania polskiego związane wspólnotą interesów i żadne z nich nie życzyło sobie odbudowania niepodległej Polski, głównie ze względu na własne bezpieczeństwo i obawę oddziaływania tego na sytuację polityczną w odebranych Polsce prowincjach. Stosunek
     
7%
pozostało do przeczytania: 93%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze